04/09/2023

18.08.1968 r. – Do Chorzowa wprost zza oceanu

Przedmeczowa zapowiedź katowickiego Sportu: „Jakby derbowych emocji było jeszcze mało, Ruch i Górnik spotkali się już w 2. kolejce nowego sezonu. Dla zabrzan, przebywających latem na tournée w Ameryce było to jednak dopiero pierwsze spotkanie. W Polsce pojawili się bowiem na dwa dni przed meczem i prosto z lotniska pojechali do ośrodka PTTK w Chorzowie na zgrupowanie przedmeczowe. Prezes klubu, mgr inż. Eryk Wyra zapewniał jednak, że chłopcy przyswoili sobie wiele południowoamerykańskich sztuczek i trików techników, wzbogacili repertuar podań nie osłabiając przy tym siły uderzeniowej napadu . Entuzjaści piłkarstwa w Polsce oczekiwali więc z niecierpliwością występu opromienionych sławą zwycięstw w krajach zamorskich górników. A że przeciwnikiem ich miał być Ruch, napięcie było tym większe. Obie drużyny miały w końcu do wyrównania rachunki z poprzedniego sezonu”.

Górnicy pewnie wygrali 3:0 po dwóch bramkach Włodzimierza Lubańskiego i trafieniu Zygfryda Szołtysika. Jak formę zabrzan ocenili dziennikarze? Raz jeszcze Sport: – „W zespole zwycięzców po raz kolejny świetnie zaprezentowała się linia defensywy, z Oślizłą na czele. W środku dobrze zaczął spotkanie Wilczek, ale później jakby osłabł, by w końcówce znów zaprezentować dojrzałość taktyczną. Pożyteczni byli również dwaj pozostali pomocnicy, a w szczególności wszędobylski Alfred Olek. Najlepszym piłkarzem na boisku był jednak bez wątpienia Szołtysik. Każde jego dojście do piłki stanowiło zapowiedź nieszablonowego zagrania. Lubański dopiero w drugiej połowie nabrał wigoru i świetnie współpracował z „Małym”. Dobrym uzupełnieniem tego doborowego duetu był Jerzy Musiałek. „

Więcej na WikiGórnik

Foto: Archiwum Górnika Zabrze